Do pożaru doszło w piątek (15.03) w nocy. Spłonęło kilka budynków nad jeziorem: domki letniskowe, lokale gastronomiczne, a także cała baza beskidzkiego WOPR. Łodzie ratownicze, dyżurka sezonowa, hangar, sprzęt ratowniczy. Nie zostało dosłownie nic.
- Obecnie trwają czynności prowadzone przez Policję i prokuraturę mające na celu ustalenie przyczyn tej tragedii.Z dymem poszedł nie tylko majątek, ale również kawał historii bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi... - informują woprowcy.
Straty są ogromne, tylko w bazie GOPR wstępnie szacuje się je na 600 tys. zł
- Pod znakiem zapytania stoi bezpieczeństwo osób wypoczywających nad Jeziorem Międzybrodzkim w najbliższym sezonie.Liczymy, ze powaga sytuacji zwróci uwagę lokalnych władz gminnych i samorządowych ale także ludzi dobrej woli, bez pomocy których nie będziemy w stanie prawidłowo zadbać o tysiące wypoczywających każdego lata w cieniu Góry Żar... - informują ratownicy
Na portalu zrzutka pl trwa zbiórka pieniędzy na odbudowę bazy WOPR: https://zrzutka.pl/56hu8k
foto: WOPR Żywiec
foto: Straż Międzybrodzie Żywieckie
Keson, 16.03.2019 05:35
Założe się, że byli ubezpieczeni, jeżeli nie to co to za WOPR. Jak mówi przysłowie przezorny zawsze ubezpieczony ale i drugie Polak mądry po szkodzie