Jak pisaliśmy w artykule w listopadzie ubr. wilki rozszarpały sarnę na jednej z posesji w Zagórniku. Niewiele z niej zostało.
Teraz sytuacja jest zaskakująca, ponieważ kolejne osobniki widziane były w Roczynach a jednego udało się nagrać telefonem, miało to miejsce na ul. Gronie.
Wilki zbliżają się do zabudowań, w poszukiwaniu jedzenia. Pojedyncze osobniki nie są groźne dla człowieka. Pamiętajmy jednak, że zaskoczone dzikie zwierze może zaatakować. W Polsce od 1998 roku wilk jest gatunkiem ściśle chronionym, dlatego nie mogą być obiektem polowań myśliwych. W naszym regionie do tej pory występowała jedna wataha. Czy wilk z Roczy oznacza, że na terenie Beskidu Małego pojawiła się kolejna?
Nie ukrywajmy, że wilk to jedno z najbardziej demonizowanych zwierząt. Czy jest się czego bać?
Pamiętajmy, że wilki traktują psy domowe jako inne wilki, dlatego mogą być agresywne i w zasadzie jedynym niebezpieczeństwem jakie nam grozi, jest strata ukochanego pupila.
Wilki mają kiepski wzrok i jeżeli nie będą czuły naszego zapachu lub wystarczająco dobrze słyszały to może się zdarzyć, że będą nam się przyglądać ale to nie oznacza złych zamiarów.
Jeżeli jednak zobaczymy wilka w pobliżu naszej posesji to najlepiej go wystraszyć krzycząc i machając rękami. Wilk nie zaatakuje, ale oddali się i raczej nie wróci.
Brak komentarzy