Coraz więcej ograniczeń.
Takie czasy. Mieszkańcy powoli muszą się przyzwyczajać do kolejnych ograniczeń i nie wiadomo, jak długo to potrwa. W niektórych marketach w Andrychowie każdy wchodzący mieszkaniec ma obowiązkowo dezynfekowane ręce płynem antybakteryjnym. Placówki wprowadziły także ograniczenia w ilości obsługiwanych klientów na sali sprzedażowej.
Tak jest m.in. w Kauflandzie w Andrychowie. Przed sklepem trzeba stać w kolejce (na zdjęciu sytuacja czwartku).
Wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec nowości w walce w rozprzestrzenianiem się koronawirusa i mogą być wprowadzane kolejne ograniczenia. Tak robią już sąsiednie kraje. Dla przykładu, od czwartku (19.03) w Czechach każda osoba poruszająca się w przestrzeni publicznej musi mieć obowiązkowo założoną na twarz maseczkę.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Zakolog, 19.03.2020 12:30
A ten płyn antybakteryjny, chyba tylko po to, aby bakterie nie zeżarły nam przypadkowo wirusów. Wirusy SARS posiadają osłonkę lipidową, czyli tłuszczową, czyli najlepiej działać na nią mydłem, które rozpuszcza tłuszcze. Jak już to w Kauflandzie można spryskiwać ręce mydłem w płynie.