Lena Cholewa ze Stryszawy nie ma kości piszczelowej. Urodziła się z rzadką i skomplikowaną wadą nóżek. W Polsce lekarze proponowali jedynie amputację. Rodzice Leny jednak nie chcieli nawet słyszeć o najbardziej nowoczesnych protezach dla córeczki, bo nadzieję dał im doktor Paley ze Stanów Zjednoczonych. Obiecał, że dzięki skomplikowanym operacjom i długotrwałej rehabilitacji, Lena samodzielnie stanie na nogi. I to się dzieje!
O szeroko zakrojonej pomocy dla dziewczynki pisaliśmy na mamNewsa,.pl wielokrotnie. W całym regionie przeprowadzane były zbiórki pieniędzy oraz m.in. kapsli. Dzięki temu zebrano fundusze i dziewczynka mogła przejść w USA pierwsze zabiegi i rehabilitacje. Nóżki udało się uratować. Dziewczynka już stawia pierwsze kroki, ale to nie koniec.
- Naszą córkę czekają w przyszłości jeszcze 3 operacje (w wieku 3, 8 i 12 lat). Następna operacja odbędzie się już w przyszłym roku. Jedna operacja to prawie 8 miesięcy pobytu w USA. Dzięki tym operacjom nasza córka będzie mogła w przyszłości samodzielnie chodzić i funkcjonować jak każdy z nas. Potrzebujemy ogromnego wsparcia ludzi dobrego serca – informują rodzice dziewczynki.
Niestety, Narodowy Fundusz Zdrowia nie pokryje kosztów leczenia. Dlatego rodzice liczą na dalsze wsparcie ze strony ludzi dobrej woli.
Więcej informacji na ten temat na stronach:
https://www.siepomaga.pl/lenacholewa
https://www.facebook.com/lenkacholewa
Brak komentarzy