W Wadowicach przy ul. Karmelickiej działa Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Jest to terenowy oddział krakowskiego centrum. Codziennie krew oddaje od 20 do 60 osób z całego powiatu wadowickiego. W ostatnich dniach odebraliśmy kilka telefonów od zaniepokojonych krwiodawców z informacją jakoby punkt poboru w Wadowicach miał być nie długo zamknięty.
Rzeczywiście dyrekcja ZZOZ w Wadowicach wypowiedziała umowę najmu RCKiK. W tym budynku mogą zostać tylko do końca kwietnia tego roku.
Budynek ten jest w administracji dyrekcji szpitala, a szpital w zarządzie powiatu wadowickiego. Jak przekazuje nam wicestarosta Beata Smolec, starostwo ze swojej strony szuka nowego lokalu dla RCKiK. - Natomiast na chwilę obecną sprawę prowadzi dyrektor szpitala. – dodaje B.Smolec.
Znalezienie nowego lokum to nie jest taka prosta sprawa, bo taka stacja ma konkretne wymagania np. co do powierzchni.
Na razie nie wiadomo co czeka budynki pawilonu A i B przy ul. Karmelickiej. Trwają prace zarządu nad rozwiązaniem te sytuacji.
W wadowickim centrum krwiodawstwa codziennie krew oddaje od 20 do 60 osób.
O sytuacji będziemy informacji na bieżąco.
pb88, 26.01.2019 13:36
Tak się zastanawiam czy nie powinno zależeć na utrzymaniu tego ośrodka RCKiK w Krakowie? Nie zależy im na większej ilości zebranej krwi?, bo wydaje mi się że dużo osób zrezygnuje z jazdy do Oświęcimia czy Suchej Beskidzkiej.
specnarz, 25.01.2019 10:25
A szpital krew potrzebuje - kuriozalna sprawa. Inna temat to godziny otwarcia, przydało by się 1-2 godziny popołudniu. Dostęp powinien być łatwy - wtedy będzie więcej chętnych.