W 2011 roku nad Wisłą w Brzeźnicy przypadkowo odkryty został flisacki galar. Okazało się, że szczątki znalezionego drewnianego statku rzecznego mogą mieć nawet 200 lat. Wójt gminy Brzeźnica Bogusław Antos wykorzystał odkrycie do przypomnienia wszystkim o tradycjach flisackich Łączan i gminy Brzeźnica, ale przede wszystkim do stworzenia współczesnej atrakcji turystycznej. Pozyskano na ten cel dotację unijną.
- Świetnie się składa, że teraz można ze środków unijnych dofinansować projekty, których celem jest utrwalanie dawnych tradycji i rozwijanie turystyki. Galary zasługują na uznanie i przywrócenie na karty historii. To dzięki nim rozwijały się polskie miasta. Na nich transportowano węgiel i materiały budowlane. Galary były środkiem transportu, dzięki któremu powstały najstarsze polskie zabytki w tym krakowskie kościoły - mówi Bogusław Antos, wójt Gminy Brzeźnica.
Odkryty galar poddany został konserwacji i renowacji, a dzięki dotacji unijnej zbudowana została replika takiego obiektu. Statek przeznaczony jest do spływów turystycznych.
Władze Brzeźnicy informują, że pływająca jednostka została wykonana na wzór podobnych statków rzecznych, jakich używali flisacy w Łączanach w XIX wieku. Galar liczy 10,5 m długości i 3,5 m szerokości, co stanowi nieco pomniejszoną wersję oryginału.
Niedawno na przystani kajakowej w Łączanach miało miejsce wodowanie repliki galara.
- Niebawem planowane są rejsy galarem, które już dziś wzbudzają wielkie emocje i zainteresowanie, ponieważ nowa forma turystyki umożliwi uczestnikom z tafli wody podziwiać walory i piękno Wisły – zapowiadają władze Brzeźnicy.
foto: UG Brzeźnica
Brak komentarzy