reklama
reklama

W Wadowicach promują inny przebieg BDI, ale jest problem...

Gospodarka, Wiadomości, 22.03.2016 15:35, (red)
Wadowickie władze promują nowy przebieg Beskidzkiej Drogi Integracyjnej na wadowickim odcinku.
W Wadowicach promują inny przebieg BDI, ale jest problem...

 

Wadowickie władze promują nowy przebieg Beskidkiej Drogi Integracyjnej na wadowickim odcinku.
Z planowaniem BDI, czyli nowej drogi krajowej nr 52 przez Kęty, Andrychów, Wadowice, od samego początku jest problem za sprawą Wadowic.
Zarówna poprzednia burmistrz Ewa Filipiak, jak i obecny burmistrz Mateusz Klinowski nie zgadzają się na propozycje inwestora, aby droga przebiegała południową częścią gminy. W Wadowicach obawiają się, że nowa droga odetnie Wadowice od jeziora, jakie ma powstawć w Świnnej Porebie.
Proponują, aby droga przebiegała północną częścią gminy. Problem w tym, że na północy wyznaczona jest strefa ochrony przyrody Nartura 2000, a w niej żadna tego typu droga nie może powstać.
W Wadowicach nikt zdania nie zmieni. Przynajniej nie obecny burmistrz. M. Klinowski promuje ostatnio  film, w którym autorzy przekonują dlaczego BDI ma powstac na północy, a nie na południu. Dlaczego. Zobaczcie nagranie.
Tak czy inaczej, na razie nie ma szans na budowę BDI. Prace dokumentację nad nią ciągle trwają. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma wydać w tym roku tzw. decyzję środowiskową. Wiele wskazuje na to, że pozytywnie zaoponiowany zostanie wariant południowy, co oznacza, że problem z wadowickim odcinkiem BDI ciągle pozostanie nierozwiązany...
Na razie jako alternatywę dla zatłoczonej drogi krajowej nr 52 proponuje rozwój komunikacji kolejowej, bo sam jeździ pociągami.

Z planowaniem BDI, czyli nowej drogi krajowej nr 52 przez Kęty, Andrychów, Wadowice, od samego początku jest problem za sprawą Wadowic.


Zarówna poprzednia burmistrz Ewa Filipiak, jak i obecny burmistrz Mateusz Klinowski nie zgadzają się na propozycje inwestora, aby droga przebiegała południową częścią gminy. W Wadowicach obawiają się, że nowa droga odetnie Wadowice od jeziora, jakie ma powstawć w Świnnej Porebie.

 

W Wadowicach nikt zdania nie zmieni. Przynajmniej nie obecny burmistrz. W Wadowicach proponują, aby droga przebiegała północną częścią gminy, czyli... przez sąsiednią gminę Tomice. Problem w tym, że na północy wyznaczona jest strefa ochrony przyrody NATURA 2000, a w niej żadna tego typu droga nie może powstać.


M. Klinowski promuje ostatnio film, w którym autorzy przekonują dlaczego BDI ma powstać na północy, a nie na południu Wadowic

Zobaczcie nagranie.

 

 

Tak czy inaczej, na razie nie ma szans na budowę BDI. Nowy rząd nie przeznaczył na ten cel dodatkowych pieniędzy, choć chcieli tego posłowie z naszego regionu.

 

Prace dokumentacyjne nad  BDI ciągle trwają. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma wydać w tym roku tzw. decyzję środowiskową. Wiele wskazuje na to, że w przypadku Wadowic pozytywnie zaopiniowany zostanie wariant południowy, co oznacza, że problem z wadowickim odcinkiem BDI ciągle pozostanie nierozwiązany...

 

Na razie jako alternatywę dla zatłoczonej drogi krajowej nr 52 wadowicki burmistrz proponuje rozwój komunikacji kolejowej. Mateusz Klinowski nie ma samochodu. Jeździ rowerem, albo pociągiem.

 

mamNewsa logo

mamNewsa.pl - Niezależny portal regionalny. Wiadomości z regionów: Andrychów, Wadowice, Kalwaria Zebrz., Sucha Beskidzka, Kęty, Zator

Copyright © mamNewsa.pl'2009-2024. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.