reklama
reklama

Szkoły zamknięte, ale zadania domowe sypią się lawinowo. Kto ma je odrabiać? Dzieci czy rodzice?

Gospodarka, Wiadomości, KORONAWIRUS - wiadomości, 18.03.2020 18:35, PG, foto: pixabay
W większości szkół nauka odbywa się zdalnie za pomocą internetu.
Szkoły zamknięte, ale zadania domowe sypią się lawinowo. Kto ma je odrabiać? Dzieci czy rodzice?

Od ubiegłego tygodnia szkoły i przedszkola są zamknięte z powodu ogłoszenia w Polsce zagrożenia koronawirusem.

Nie jest to jednak czas wolny dla uczniów. W większości szkół nauka odbywa się zdalnie za pomocą internetu. Dodatkowo Ministerstwo Edukacji ogłosiło, że w najbliższych dniach wejdzie w życie rozporządzenie, które ureguluje organizację kształcenia wykorzystującego metody tzw. zdalnego nauczania.

Czy to dobre rozwiązanie?

Rodzice narzekają, że nie są wstanie uczyć się z dziećmi w domu bo mają swoje obowiązki zawodowe oraz domowe a także w obecnej sytuacji muszą też pomagać starszym osobom. Jak pisze do nas pani Magda dzieci potrzebują pomocy w wykonywaniu zdań, które nauczyciele zadają lawinowo. - Czy można by do tego podjeść z rozsądkiem?

"Wszyscy wiemy jaka jest sytuacja w kraju. Dzieci uczą się w domu. Nauczyciele zadają zadania i na nas rodzicach ciąży odpowiedzialność aby ten materiał zadany przerobić. Niestety większość dzieci potrzebuje pomocy rodzica. Zadania od początku kwarantanny sypią się lawinowo. Nauczyciele niestety nie biorą pod uwagę sytuacji rodziców. Niestety nie wszyscy mają wolne większość z nas pracuje, zajmujemy się codziennymi obowiązkami mamy teraz pod szczególną opieką schorowanych seniorów i do tego dochodzi kilku godzinna nauka z dziećmi. W sieci lawinowo rosną negatywne opinie na ten temat. Może nauczyciele zaczęliby z rozsądkiem podchodzić do ilości zadawanych zadań?"

Przymusu jednak nie ma. Takiej treści informację do rodziców skierował Andrzej Kojder, dyrektor szkoły w Roczynach"

"Szanowni Rodzice,
w związku z docierającymi informacjami o pojawiających się problemach i Państwa obawach związanych z pracą on-line chciałem uspokoić. Nienadesłanie wykonanej pracy w terminie nie będzie skutkowało wyciąganiem konsekwencji. Proszę w miarę możliwości współpracować z nauczycielami tak, aby uczniowie mogli realizować zadania edukacyjne. Zdaję sobie jednak sprawę, że sytuacja jest trudna, zwłaszcza gdy mają Państwo kilkoro dzieci i pomimo zaistniałej sytuacji nadal pracujecie zawodowo. Jednocześnie bardzo serdecznie dziękuję za dotychczasową współpracę. Proszę o wyrozumiałość".


Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

mastka, 19.03.2020 08:52

To jest jakaś paranoja. W nowej sytuacji taki ogrom zadań domowych?! Gdy oboje rodziców pracuje i mają jeszcze dodatkowe obowiązki w domu i przy domu a dodatkowo z seniorami to po prostu nie da się tego ogarnąć. Dziecko samodzielnie nie potrafi odrobić lekcji. Jeżeli ktoś ma dwójkę dzieci i z każdym musi spędzić kilka godzin to doba staje się za krótka... Apeluję do nauczycieli by rozsądnie zadawali zadania i w miarę mało czasochłonne. Szczególnie jeżeli dziecko musi mieć ciągły nadzór nad pracą. Z góry dziękuję.

rumcajs, 18.03.2020 21:41

Najgorzej jak jakieś dziecko ma zaległości dodatkowo.

Pluto, 18.03.2020 19:47

Nauczyciele powinni normalnie przesyłać skrypty lekcji, a nie tylko przesyłają karty pracy i mają wszystko gdzieś, róbcie sobie w domu. Ludzie pracują, nie wszystkie zakłady są zamknięte!!!

yorg, 18.03.2020 19:18

ja proponuje aby wszyscy Rodzice po wykonaniu zadania przez dzieci wysyłali do sprawdzenie czy dobrze zostało wykonane z odpowiedzią z strony nauczyciela czy zadanie zostało poprawnie wykonane.

Czarownica , 18.03.2020 17:57

Szkoda że niektórzy nauczyciele tyle zadań na lekcjach edukacji nigdy nie zdołali zrobić. I chyba zapominają że nie wszyscy rodzice mają wolne i siedzą w domu ,przychodząc z pracy trzeba po 6 stron zadań robić .