reklama
reklama

Śmierdzący problem nad Wieprzówką [VIDEO]

Gospodarka, MAGAZYN, Wiadomości, 09.06.2020 20:00, DK
Mieszkańcy mają już tego dość.
Śmierdzący problem nad Wieprzówką [VIDEO]
W poniedziałek (8.06) interweniowaliśmy w sprawie oczyszczalni ścieków w Wieprzu, należącej do Spółdzielni Mleczarskiej Wieprz.

Sytuacja od dłuższego czasu bardzo napięta. Mieszkańcy są zbulwersowani z powodu fetoru jaki wydzielają ścieki doprowadzane do oczyszczalni, a następnie bezpośrednio do rzeki.

- Wieczorami w okresie letnim, nie da się nawet okna otworzyć. Smród jest tak strasznie uciążliwy, że czasami nie możemy normalnie funkcjonować - mówi nam jeden z sąsiadów oczyszczalni.


Sprawa była wielokrotnie zgłaszana do Inspektoratu Ochrony Środowiska, do wójt Wieprza a nawet na policję. Jedyne co udało się „wywalczyć” to mandat dla SM Wieprz. Wieprzówka na wysokości ul. Wiśniowej często jest po prostu biała. To prawdopodobnie wynik zbyt częstego zrzutu ścieków do rzeki a także licznych awarii leciwej już oczyszczalni.

System oczyszczania w tym obiekcie jest przestarzały. Wody Polskie twierdzą, że organem który nadzoruje sprawę jest Inspektorat Ochrony Środowiska i faktycznie sytuacja czasami jest w normie, natomiast próbki jakie pozyskał IOŚ definitywnie określają jakość spuszczanej wody jako zła. Fetor, który czuć w okolicy rozprzestrzenia się czasami na odległość nawet kilometra.

- Nie możemy zrobić grilla w lecie, posiedzieć w ogródku czy zaprosić znajomych. Kiedyś nie było takich sytuacji. Źle zaczęło się dziać od roku 2018 - mówią nam mieszkańcy.

W rozmowie z Mateuszem Dzierza z fundacji SWP NASZE WODY dowiedzieliśmy się, że takie sytuacje są nagminne w całym kraju. Instytucje nadzoru obwiniają się wzajemnie lub są opieszałe.

- Tak nie może być, musimy zrozumieć jak ważna dla środowiska jest woda. Sytuacja z Wieprza nie jest odosobniona. I pewnie niektórzy twierdzą, że takie ścieki z mleczarni nie są toksyczne- to błąd. Zmieniają PH wody, trują faunę oraz florę rzeki. Wypuszczanie ścieków do rzeki, zawsze powinno być traktowane jak przestępstwo i przykładnie karane. A jedyną bronią jaką ma IOŚ w walce z trucicielami jest taryfikator, z maksymalnym mandatem 500zł, to śmiech na sali.

W sprawie sytuacji w Wieprzu rozmawialiśmy także z nową prezes SM Wieprz. Zapowiedziała, że będzie rozmawiać z mieszkańcami. Są plany, aby zmienić tę uciążliwą dla nich sytuację. - Będziemy robić tę modernizację - powiedziała nam.

Zobaczcie nagranie


reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

KochamTuska, 11.06.2020 16:50

"60% zanieczyszczeń Bałtyku pochodzi z Polski" q.... co za BREDNIE !!!

KochamTuska, 11.06.2020 16:47

Spoko @barte ! wygra Rafał to puści kupę do Wisły.

kamieni.kupa, 10.06.2020 09:27

Ca-ro - Gdzie wszyscy byliście rok temu jak gówna Trzaskowskiego zatruwały Wisłę? Dlaczego nie protestujecie jak Trzaskowski rozwozi po całej Polsce trujący szlam ze ścieków?

Ca-ro, 10.06.2020 07:14

Kary po prostu śa smiesznie niskie.Rząd w tym kierunku nic nie robi,60% zanieczyszczeń Bałtyku pochodzi z Polski .Tak w Polcse dba się o ekologie