Starostwo Powiatowe w Wadowicach od dłuższego już czasu próbuje sprzedać budynki po starym szpitalu mieszczące się przy ul. Karmelickiej w centrum miasta.
Na kawałek działki i umieszczone na niej budynki, gdzie kiedyś mieścił się oddział obserwacyjno – zakaźny wadowickiego szpitala, przeprowadzono już trzy ustne przetargi. Wszystkie zostały unieważnione, z powodu braku chętnych.
Na sprzedaż wystawiono też nieruchomość wraz z budynkiem znajdującą się na styku ulic Karmelickiej i Słowackiego (pawilon AB), gdzie umiejscowione jest Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (będzie działało tam do końca tego roku) a także kuchnia. Cena wywoławcza wynosiła 5 mln zł! Niestety, również nikt się się nie zgłosił.
Jak się dowiadujemy, starostwo się nie poddaje i dalej będą ogłaszane kolejne przetargi na sprzedaż tych działek i budynków.
Problem dotyczy jednak Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, któremu umowa dzierżawy, i tak kilkukrotnie przedłużana, kończy się w tym roku.
Jak dowiadujemy się od dyrekcji RCKiK z Krakowa, tak naprawdę poszukiwania nowego lokalu trwają już dwa lata i ciągle nic. Żadne z miejsc zaproponowanych przez starostwo nie spełniło podstawowych warunków umiejscowienia stacji krwiodawstwa. Musi być to lokal na parterze, i mieć 150 m2 powierzchni. Poszukiwania nadal trwają.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa to terenowy oddział krakowskiego centrum. To właśnie tam codziennie krew oddaje od 20 do 60 osób z całego powiatu wadowickiego.
Brak komentarzy