Mieszkańcy zaalarmowali urząd gminy o złym stanie parkingu na rynku w Kętach. Przez dziury, które się tam pojawiły zrobiło się niebezpiecznie. Można było z łatwością się potknąć i wywrócić.
Jak pisze do nas Czytelnik, urzędnicy zareagowali w błyskawicznym tempie ale… - Ktoś z urzędu zareagował całkiem szybko ale typowo, jak to w Polsce, efekt jest porażający. Parking został naprawiony tak, że może chyba szkoda było czasu na takie działania, przecież nadal można sobie skręcić lub złamać nogę lub rękę!
Nie dość, że nie wszystkie ubytki zostały naprawione to niektóre dziury wypełniono wystającymi kamieniami, które również stwarzają zagrożenie.
Mieszkańcy chcą wiedzieć, dlaczego wykonanie tego remontu to taka „fuszerka” i kto ją odebrał? Dlaczego wybrano do tego zadania tak nieodpowiedzialną firmę, marnując tym samym publiczne pieniądze?
Brak komentarzy