Podczas piątkowych obrad radni gminy Kęty przyjęli uchwałę w sprawie ustalenia cen maksymalnych za usługi przewozowe w publicznym transporcie zbiorowym o charakterze użyteczności publicznej w gminnych przewozach pasażerskich. Nie wszyscy, ponieważ 13 radnych było za, 4 było przeciw i tylu samo wstrzymało się od głosu.
Dotyczy to spółki MZK Kęty, której obecnie głównych udziałowcem (ponad 80% udziałów) jest gmina Kęty. Autobusy MZK kursują w gminach Kęty, Andrychów i Porąbka.
Stawki maksymalne zamieszczamy poniżej. To jeszcze nie przesądza, że takie ostatecznie będą ceny biletów. Na pewno jednak od 1 stycznia 2020 roku podwyżka będzie. Zarządzenie w sprawie ustalenia cen biletów wyda w najbliższym czasie burmistrz Krzysztof Klęczar.
Skąd te podwyżki?
- Zmiana cen maksymalnych związana jest ze wzrostem kosztów funkcjonowania komunikacji gminnej i międzygminnej, w tym paliwa, eksploatacji pojazdów, energii elektrycznej oraz skutkami podwyższenia minimalnego wynagrodzenia od 1 stycznia 2020 r. Podkreślić należy, że ostatni wzrost cen biletów miał miejsce w 2011 r – tak uzasadniają to kęckie władze.
Jeden z radnych – Lesław Kuźma – chciał mieć porównanie, jakie ceny obecnie obowiązują u konkurencji, ale okazuje się, że miejskie władze nie mają o tym zielonego pojęcia. Konkretnie II zastępca burmistrza Marcin Śliwa: - Nie mam pojęcia – stwierdził M. Śliwa.
Jego zdaniem takie porównanie nie do końca ma sens, bo przewoźnicy prywatni jeżdżą z reguły tylko wtedy kiedy im się to opłaca, a MZK jeździ też o godzinie 22:00 czy szóstej rano.
Dodajmy, że podczas piątkowych obrad kęccy radni podnieśli także opłatę za wywóz śmieci, podatki lokalne, a także zlikwidowali dopłaty do wywozu śmieci dla rodzin wielodzietnych i tzw. gminne becikowe.
Więcej na ten temat:
keczanin1, 30.11.2019 11:19
Jak dalej będzie rządził Klęczar z Nyczem to będą same podwyżki