reklama
reklama

Inwestor zabiera głos w sprawie terenów w Choczni

Artykuły sponsorowane, Wiadomości, 18.04.2018 19:35, ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W związku ze zbliżającym się finałem prac uchwałodawczych nad uchwaleniem nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla około 20 hektarów terenów w Choczni, który to wywołuje wśród mieszkańców spore emocje, inwestor zabrał głos w tej sprawie.
Inwestor zabiera głos w sprawie terenów w Choczni

GMINA REALIZUJE PLANOWANIE INWESTYCYJNE

Od wielu lat mieszkańcy gminy Wadowice i potencjalni zainteresowani inwestorzy narzekali na brak terenów inwestycyjnych w gminie. Odpowiadając na te oczekiwania społeczne Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski oraz Radni Rady Miejskiej w Wadowicach podjęli temat, na wniosek inwestora przeznaczyli teren na obrzeżach gminy na cele inwestycyjne i podjęli stosowne prace w celu realizacji tego przedsięwzięcia.

Gmina nie jest wyspą ani puszczą i każda lokalizacja terenów inwestycyjnych musi wprowadzać zmiany w otoczeniu, w którym jest planowana. Każde zmiany rodzą sprzeciw. Tak jest i w tym przypadku.

PRZECIWKO INWESTYCJI PROTESTUJE KILKU MIESZKAŃCÓW SĄSIADUJĄCYCH Z NIĄ TERENÓW

Należy jednak zauważyć, że decyzję radnych i Burmistrza o lokalizacji terenów inwestycyjnych w tym konkretnym przypadku należy uznać za uzasadnioną, to pojawiające się protesty należy traktować jako próbę obrony partykularnych interesów czy to drobnego handlu, czy to mieszkańców. W imieniu protestujących wypowiadał się między innymi w mediach jeden z mieszkańców Choczni, który zamieszkuje w sąsiedztwie planowanych terenów inwestycyjnych. Przedstawił się on jako przedstawiciel mieszkańców, którzy nie zgadzają się na odrolnienie terenów w Choczni.

Niestety nie informuje ilu i jakich to mieszkańców jest przedstawicielem. Rzeczywistość zaś jest taka, że występuje w imieniu własnym oraz członków swojej najbliższej rodziny, których domy znajdują się przy ulicy Drapówka w Choczni. Raptem jest to kilka osób, których jest przedstawicielem. Czy interes gminy i ogółu mieszkańców powinien ustąpić interesowi kilku osób? Zresztą analiza tego przypadku pozwala poddać w wątpliwość intencje tego działania.

Wskazać bowiem należy, że przecież aktualnie istnieje ostateczna i prawomocna decyzja o pozwoleniu na budowę na działkach w sąsiedztwie działek mieszkańców ulicy Drapówka, inwestycja w postaci budowy pawilonu ekspozycyjno – handlowo – magazynowego wraz z parkingami. Proponowany przez gminę zakres zmian planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu wprowadza obszary ochronne oddziaływania na istniejące domy o szerszym zakresie aniżeli to wynika z aktualnych rozwiązań planistycznych i wydanej decyzji pozwolenia na budowę. Przedstawiciel mieszkańców nie informuje publicznie o tych faktach, jak również nie wyjaśnia dlaczego kiedy wydawano tamtą decyzję budowlana ani on ani inni mieszkańcy z tego terenu nie protestowali. Dlaczego zmiana planu, która daje im lepszą ochronne od tej istniejącej miałaby dla nich stanowić zagrożenie? Dlaczego nie są zainteresowani propozycją właściciela terenów w przedmiocie wytyczenia pasa izolacyjnego? O co tak naprawdę chodzi tej małej grupie mieszkańców?

Czy za wszelką cenę chcą zablokować możliwość otworzenia terenów na inwestycje w gminie Wadowice. Dlaczego nikt nie jest zainteresowany merytoryczna analizą propozycji inwestora ale działa na zasadzie zaklinania rzeczywistości. Nieprawdą jest twierdzenie, że inwestor nie przedstawia własnych programów inwestycyjnych. Przedstawiciele inwestora wielokrotnie przedstawiali swoje propozycje i plany zagospodarowania tego terenu w ciągu ostatnich lat.

Informowano również radnych jak i zainteresowanych mieszkańców o zainteresowaniu tymi terenami przez Krakowski Park Technologiczny, który chciałby na części terenu stworzyć specjalną strefę ekonomiczną. Jak mantrę inwestor powtarza, że ten teren to nie teren pod wielkopowierzchniowy handel, ale to teren o zróżnicowanym przeznaczeniu, w tym pod inwestycje typu start up, produkcję i różnorakie usługi.

Powtarzanie przez oponentów, że teren ten jest przeznaczony tylko pod handel wielkopowierzchniowy jest nieprawdziwe i ma na cele zdyskredytowanie decyzji Radnych i Burmistrza. Nie ma to nic wspólnego z faktami. Wystarczy zweryfikować zapisy projektu planu aby stwierdzić, że intencją oponentów jest nie interes gminy i jej mieszkańców ale ochrona własnych partykularnych interesów.

TAKA INWESTYCJA DAJE SZANSE ROZWOJU MIASTA I OKOLIC

Szantażowanie Radnych i Burmistrza stwierdzeniami w stylu, że głosowanie w poprzednich wyborach na Burmistrza i Radnych było pomyłką ma na celu wywarcie presji na te osoby przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Musi budzić zdziwienie, że decyzja o stworzeniu terenów inwestycyjnych w gminie Wadowice może spotkać się z brakiem zrozumienia. Przecież ten zarzut był jednym z częściej podnoszonych w stosunku do poprzedniej władzy Wadowic. Teraz kiedy w Wadowicach jest szansa aby zaczęło się coś dziać, aby tworzyć nowe miejsca pracy, dać szansę młodym ludziom na pozostanie w mieście a nie uciekanie z niego próbuje się blokować ten rozwój a jednocześnie podnosić zarzuty, że w mieście nic się nie dzieje.

O szczegółach planowanej inwestycji mówi Krzysztof Strama z firmy Susuł&Strama Architekci



MATERIAŁ REKLAMOWY

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Brak komentarzy